Luksusowe masło do dłoni miód i mleko Cuccio - kolejny kosmetyk na mojej czarnej liście.

Witajcie! W dzisiejszym wpisie chcę Wam przedstawić kosmetyk co do którego miałam wielkie oczekiwania, niestety bardzo mnie rozczarował. Firma Cuccio była mi jak dotąd zupełnie obca, jednak słyszałam o niej bardzo pochlebne opinie - głównie wśród kosmetologów. Zawsze używałam kremów do pielęgnacji dłoni z niższej półki - produkty z Garniera i Neutrogeny doskonale się u mnie sprawdzały, lecz postanowiłam zainwestować w kosmetyk z wyższej półki z nadzieją, że okaże się hitem. Nie wiem czy moja skóra jest tak bardzo wybredna czy ten produkt jest przereklamowany, ale ja niestety nie mogę go nikomu polecić. Jeśli jesteście ciekawi dlaczego, zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu.


Krem mieści się w miękkiej tubce z zamknięciem typu klik utrzymanej w brązowo-żółtej tonacji. Takie opakowanie jest niezwykle poręczne, ułatwia dozowanie produktu. Żółty kolor kremu zdecydowanie kojarzy mi się z miodem. Jeżeli chodzi o konsystencję kosmetyku, nie jest ona ani za gęsta ani za rzadka - jak dla mnie w sam raz. Zapach również jest bardzo przyjemny - delikatny, niezbyt nachalny i co najważniejsze bardzo długo się utrzymuje.

Za opakowanie o pojemności 113g zapłaciłam 35zł. Kupiłam go w salonie kosmetycznym współpracującym z firmą, jednak jest on dostępny również w sklepie internetowym firmy Cuccio. 



Skład produktu:


Jeżeli chodzi o moją opinię, jestem bardzo rozczarowana działaniem produktu. Postanowiłam w niego zainwestować po zabiegu parafinowym, w celu podtrzymania jego efektów. Myślałam, że kremik sprawi, iż moja skóra na długo pozostanie zregenerowania i gładka. Tak się niestety nie stało... Niewątpliwym plusem kosmetyku jest jego błyskawiczne wchłanianie - krem nie jest lepki, nie pozostawia również tłustego filmu. Jego wydajność jest jednak bardzo przeciętna. Już pół godziny po zastosowaniu mam wrażenie, że moje dłonie potrzebują kolejnej porcji kremu - są przesuszone, co widać gołym okiem. Po jego regularnym używaniu moja skóra jest dużo bardziej szorstka, aniżeli po zastosowaniu tańszych kremów do rąk. Wszystkie bruzdy stały się bardziej widoczne a wiatr i niskie temperatury dodatkowo wzmagają negatywne efekty. Pomimo częstego stosowania produktu dłonie wyglądają na zaniedbane, co sprawia, że czuję się bardzo niekomfortowo. Efektu długotrwałego nawilżania i zregenerowania niestety nie zauważyłam. No i cena nie zachęca do zakupu - 35zł za krem do rąk o tak przeciętnym działaniu to dla mnie zdecydowanie za dużo. Myślę, że zostanę przy moich sprawdzonych, tańszych kremikach ;) 

Absolutnie nie skreślam firmy po przetestowaniu jednego kosmetyku. Oprócz opisanego produktu zdecydowałam się również na zakup masła do dłoni, stóp i ciała figa&granat z tej samej firmy. Od dziś zaczynam testowanie i na pewno podzielę się w Wami moimi wrażeniami. 

Mieliście okazję stosować ten krem? Jeśli tak, jaka jest Wasza opinia? Zapraszam do dyskusji :)

19 komentarzy:

  1. Jeszcze chyba nigdy nie miałam takiego kremu który zamiast nawilżać wysusza dłonie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że produkt jest słabo dostępny, bo rzadko robimy zakupy w sklepach firmowych... Zaskakujące jest to, że wysusza dłonie... nigdy się z tym nie spotkaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam bardzo zaskoczona jego działaniem...

      Usuń
  3. Ojej, z Twojej recenzji wynika, że dla dłoni lepsze byłoby niestosowanie niczego niż tego kremu. Dobrze, że ostrzegłaś czytelników :)
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... krem totalnie się u mnie nie sprawdził :(

      Usuń
  4. Nie miałam okazji go testować, ale jestem zdziwiona, bo o firmie Cuccio słyszałam same dobre rzeczy do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam bardzo zaskoczona jego działaniem...

      Usuń
  5. Miałam z Cuccio dwa produkty,oba były fajne (masło i balsam do ciała),szkoda że rem do łap się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam, ale przykro mi, że zapłaciłaś dużo, a otrzymałaś taki bubel. Producenci niekiedy tak robią, żeby efekt był krótkotrwały i trzeba było używać częściej. To pewnie sprawa jakiegoś tajemniczego składnika bo skład jest bardzo długi, za długi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, skład do najkrótszych nie należy... Ten produkt to kolejny przykład na to, że nie wszystko co drogie jest naprawdę skuteczne.

      Usuń
  7. Nie miałam nigdy produktów tej firmy. Szkoda, że krem tak słabo działa na skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze styczności z tą marką. Szkoda, że ten krem zupełnie się u Ciebie nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również jestem bardzo niepocieszona... miałam nadzieję, że za tą cenę otrzymam kosmetyk naprawdę wysokiej jakości :(

      Usuń
    2. To już lepiej kupić maskę do rąk organique... Cena taka sama a działanie rewelacyjne ;)

      Usuń
  9. chyba jednak po tym wpisie nie zakupie tego kremu. post bardzo fajny a ja właśnie szukam jakiegoś kremu do rąk pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podobnie jak ja masz bardzo przesuszoną skórę dłoni polecam kremy z Neutrogeny oraz z Garnera Intensywna Pielęgnacja bardzo suchej skóry (w czerwonej tubce). U mnie zawsze się sprawdzają :)

      Usuń

Copyright © 2014 Beaty punkt widzenia , Blogger