Akcja Regeneracja! Zadbaj o swoje dłonie z produktami Nivelazione.

Okres jesienno-zimowy to szczególnie trudny czas dla naszych dłoni. Są one wystawione na niekorzystne działanie czynników atmosferycznych takich jak wiatr czy niskie temperatury. Moje ręce wyglądają wtedy fatalnie... Są wyraźnie przesuszone, mimo częstego stosowania kremu. Ponadto skórki strasznie pękają. Istna tragedia. Niejednokrotnie inwestowałam w drogie kremy, które często i tak nie spełniały swojego zadania. Skorzystałam również z serii zabiegów parafinowych w salonie kosmetycznym, lecz ich efekty były dla mnie zauważalne jedynie zaraz po wyjściu w salonu. Dziś chciałam przedstawić Wam produkty, które stały się dla mnie doskonałą alternatywą dla zabiegów oferowanych przez salony kosmetyczne. Chodzi o dwa produkty z serii Nivelazione: trzystopniową kurację parafinową do dłoni oraz profesjonalny zabieg S.O.S do rąk i paznokci.


Do zakupu skusiła mnie przede wszystkim niska cena produktów - kosztują bowiem około 10 zł, przy czym za zabieg u kosmetyczki musimy zapłacić trzy razy więcej. Możemy je kupić w drogeriach stacjonarnych i internetowych. Jeżeli chodzi o testowanie kosmetyków, na pierwszy ogień poszła trzystopniowa kuracja parafinowa do dłoni. Zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu, gdzie będziecie mogli poznać moją opinię i dowiedzieć się czy naprawdę warto sięgnąć po ten zestaw :)


PARAFINOWE S.O.S. DLA DŁONI

Trzystopniowa kuracja parafinowa to profesjonalny zabieg, który pomaga szybko uzyskać piękne, zadbane dłonie. Producent zapewnia, że po zabiegu nasza skóra będzie widocznie zregenerowana i dogłębnie nawilżona. Ponadto przy regularnym stosowaniu dłonie mają stać się wyraźnie młodsze (wygładzone, miękkie i ujędrnione). 

Całość mieści się w tekturowym pudełeczku zawierającym wszystkie najistotniejsze informacje dotyczące działania, składu i sposobu użycia. Wewnątrz mieszczą się dwie saszetki: jedna z peelingiem i druga zawierająca maskę. Dodatkowo znajdziemy w nim cienkie, foliowe rękawiczki, które mają wzmocnić działanie maski parafinowej.

Jak wygląda stosowanie produktu? Nie ma nic prostszego. Na lekko zwilżonych dłoniach rozprowadzamy peeling. Dokładnie wmasowujemy, spłukujemy ciepłą wodą i osuszamy ręcznikiem. Następnie rozgrzewamy w  miseczce z ciepłą wodą maskę parafinową. Kiedy zmieni konsystencję w płynną nakładamy zawartość saszetki na dłonie. Nakładamy foliowe rękawiczki i pozostawiamy na około 15 minut. Dla wzmocnienia efektu owinęłam dodatkowo dłonie ręcznikiem. Po upływie określonego czasu nadmiar maski wmasowujemy w dłonie. Ja część maseczki musiałam usunąć ręcznikiem papierowym, ponieważ było jej tak dużo, że moje dłonie nie dały rady wchłonąć tak ogromnej ilości. Dla mnie plusem maski parafinowej jest fakt, że nie zastyga ona na dłoniach tak jak tradycyjna parafina stosowana w salonach, lecz ma delikatną, kremową konsystencję.


Jak podaje producent: "Parafinowy peeling zawiera ryżowe drobinki peelingujące oraz naturalny pumeks, dzięki czemu doskonale usuwa martwy naskórek, przygotowując skórę dłoni do aplikacji maski. Dodatkowo specjalnie wyselekcjonowane składniki aktywne: parafina 12%, mocznik i oliwka z oliwek skutecznie pielęgnują skórę, pozostawiając dłonie idealnie gładkie i delikatne.
Parafinowa maska dzięki bogatej, wyjątkowo aktywnej formule zawierającej aż 37% parafiny, wosk pszczeli, olej kokosowy, olej buriti, oliwkę z oliwek, kompleks witamin i d-pantnol, działa przeciwstarzeniowo, natychmiast przywraca komfort i zapewnia profesjonalną pielęgnację. Intensywnie nawilża, głęboko odżywia i regeneruje skórę, przyspiesza odbudowę zniszczonego naskórka oraz zapobiega łamaniu i rozdwajaniu się paznokci, przywracając dłoniom idealną gładkość i piękny, młody wygląd". 

Poniżej przedstawiam szczegółowy skład produktów, które wchodzą w skład zestawu:
 

Jeżeli chodzi o moje wrażenia, produkt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Pomimo niskiej ceny daje naprawdę zadowalające efekty. Uważam, że stosowanie kuracji raz w tygodniu jest optymalnym rozwiązaniem. Oczywiście nie liczmy na to, iż efekt będzie tak piorunujący, że będziemy mogli zrezygnować z kremów do rąk. Będziemy je musieli stosować tak samo często jak przedtem jednak kuracja sprawi, że kosmetyki będą się dużo szybciej wchłaniać. Osobiście odniosłam wrażenie, że skóra dłoni nie wpija już tak ogromnej ilości kremów jak dawniej. Na pewno jest gładsza, sprawia wrażenie nawilżonej i zregenerowanej, a wszelkie bruzdy są mniej widoczne. Ja pomimo dbałości o dłonie mam strasznie widoczne linie papilarne i bruzdy. Niestety moje dłonie wyglądają na dużo starsze, dlatego kładę duży nacisk na ich pielęgnację. Co do efektu ujędrniania nie chcę się wypowiadać. Myślę, że jakkolwiek efekt skóry bardziej jędrnej i sprężystej będzie widoczny dopiero po dłuższym stosowaniu. Nie mniej jednak jestem bardzo zadowolona z działania kuracji i w okresie jesienno-zimowym na pewno zrobię większe zapasy tego produktu, by móc regularnie go stosować. Jeśli podobnie jak ja żyjecie w ciągłym biegu i chcecie zaoszczędzić zarówno czas jak i pieniądze, które możecie przeznaczyć na inne przyjemności, koniecznie sięgnijcie po ten produkt. 


ODŻYWCZA SIŁA WITAMINY C 

Drugim produktem, który chciałabym Wam przedstawić jest profesjonalny zabieg S.O.S do rąk i paznokci do skóry suchej, szorstkiej i podrażnionej. Producent zapewnia, że kosmetyk natychmiastowo nawilży i zregeneruje skórę dłoni. Po jego zastosowaniu mają być one miękkie i gładkie, a regularne stosowanie wzmocni łamliwe i rozdwajające się paznokcie. 

Podobnie jak w przypadku pierwszego produktu, który Wam przedstawiłam, kuracja z witaminą C również mieści się w tekturowym pudełeczku, na którym możemy przeczytać informacje o składzie produktu, jego sposobie zastosowania i spodziewanych efektach. Wewnątrz opakowania znajdują się trzy saszetki: peeling do rąk, serum do paznokci, jak również regenerująca maska. Dodatkowo do zestawu dołączone są rękawiczki, które służą przyspieszeniu wchłaniania składników zawartych w maseczce.  

Jeżeli chodzi o stosowanie kuracji, jest ono dziecinnie proste i nie zajmuje dużo czasu.  Pierwszym krokiem jest wykonanie dokładnego, kilkuminutowego peelingu na lekko zwilżonych dłoniach oraz zmycie go ciepłą wodą i osuszenie ręcznikiem. Kolejny krok to nałożenie na płytkę paznokcia i skórki niewielkiej ilości serum. Na pozostałą część dłoni nakładamy grubą warstwę maseczki i dokładnie wmasowujemy w naskórek. Aby wzmocnić efekty kuracji nakładamy rękawiczki i czekamy 15 minut. Tak jak w przypadku maski parafinowej, w tym przypadku również owinęłam dłonie ręcznikiem, by wzmocnić efekt rozgrzewający. Nadmiar maski wcieramy w dłonie. Jeśli jej ilość jest zbyt duża, zbieramy nadmiar ręcznikiem papierowym lub chusteczką. 


"Nawilżający peeling o działaniu wygładzającym zawiera naturalne drobinki peelingujące z ryżu, które delikatnie, ale skutecznie złuszczają martwy naskórek, przygotowując skórę dłoni do dalszej pielęgnacji i aplikacji maski. Dodatkowo specjalnie wyselekcjonowane składniki aktywne: proteiny jedwabiu, d-pantenol i alantoina zapobiegają powstawaniu podrażnień, pozostawiając dłonie idealnie gładkie i delikatne. 
Serum do paznokci to skoncentrowany preparat do kompleksowej pielęgnacji paznokci oraz otaczającego naskórka. Dzięki starannie dobranej kompozycji olejku arganowego, migdałowego i jojoba, doskonale wzmacnia, nawilża i regeneruje płytkę paznokcia. Dodatkowo wysoka zawartość witamin E i F oraz odżywczego masła Shea zmiękcza skórki i chroni paznokcie przed uszkodzeniami, poprawiając ich kondycję i wygląd. 
Aktywnie regenerująca maska-kompres dzięki skoncentrowanej formule zawierającej witaminę C, 10% masła Shea, olej arganowy, kwas hialuronowy, kolagen, elastynę i proteiny jedwabiu, intensywnie pielęgnują skórę, zapewniając jej przyjemną gładkość. Długotrwale i silnie nawilża, wyrównuje koloryt skóry, łagodzi i koi podrażnienia, stymuluje naturalne procesy odnowy i opóźnia oznaki starzenia, przywracając dłoniom piękny wygląd."

Szczegółowy skład kuracji:


Jestem bardzo zadowolona z działaniu produktu.  Pomimo niskiej ceny daje naprawdę zadowalające efekty. W stu procentach potwierdza  stwierdzenie, że dobry kosmetyk wcale nie musi być drogi. Stosowałam kurację tydzień po zabiegu parafinowym z tej samej firmy i była ona jego znakomitym dopełnieniem. Moja skóra wygładziła się, jest dużo bardziej nawilżona i zregenerowana, aniżeli podczas stosowania wyłącznie kremów. Co więcej zauważyłam, że dłonie lepiej wchłaniają kosmetyki nawilżające. Głębokie bruzdy nie są już tak bardzo widoczne jak przed zabiegami, a koloryt wyraźnie się wyrównał. Peeling ma nieco grubsze ziarna, niż w przypadku poprzednio opisywanego zestawy, dlatego masaż trzeba wykonywać nieco ostrożniej, by nie podrażnić skóry. Serum do paznokci ma konsystencję podobną do wazeliny i świetnie nawilża. Zauważyłam, że skórki stały się wyraźnie zregenerowane. Co do regeneracji paznokci z pewnością potrzeba długotrwałego, regularnego stosowania, by zauważyć efekty. Zamierzam stosować raz w tygodniu, naprzemiennie obydwie opisane przeze mnie kuracje. Myślę, że pomogą mi one utrzymać dłonie w zadowalającej kondycji. Oczywiście przy codziennym stosowaniu kremów nawilżających. Jeżeli szukacie niedrogiej alternatywy dla zabiegów w salonach kosmetycznych polecam Wam te produkty. Ja jestem pozytywnie zaskoczona ich działaniem i z pewnością zostaną ze mną na dłużej. 

Mieliście okazję stosować opisane powyżej produkty? Jeśli tak to czy Wasze wrażenia są równie pozytywne? A może macie inne sprawdzone sposoby na utrzymanie pięknych dłoni w okresie jesienno-zimowym?

11 komentarzy:

  1. Znam oba te zabiegi. Cieszę się, że producenci wprowadzają do swoich ofert tego typu zabiegi. Można je śmiało wykonać samemu w warunkach domowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem zwolenniczką tego typu zabiegów :) Są doskonałą alternatywą dla tych, które są wykonywane w salonach kosmetycznych :)

      Usuń
  2. To z vit C by mi się przydało :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/miekkosc-weluru.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji jeszcze używać tych produktów. Moje dłonie testują obecnie krem tutti frutti, a wcześniej była Himalaya - nic szczególnego, nie polecam na mocno wysuszone dłonie. Rozjerzę się za produktami, które polecasz w poście

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji ich używać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tych produktów, ale jeśli są dobre to warto je poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam przyjemności z tą firmą

    OdpowiedzUsuń
  7. Serię do stóp widziałam ale tej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że mamy kilka produktów w jednym. Mi raczej wystarcza krem do rąk, ale dobrze, że te produkty Ci się sprawdziły ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tych produktach, ale chętnie wypróbuję.
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam:
    https://napolkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Beaty punkt widzenia , Blogger